Dzień do wyprawy
Weekend to bieganie po Decathlonach, Obi, Lerua, i hipermarketach, a nie tak miało być. To walka z torba wodoodporną przednią na kierownice która ma utrzymać 20kg. Niestety po zamontowaniu i włożeniu tylko 1.5… Czytaj dalej
Weekend to bieganie po Decathlonach, Obi, Lerua, i hipermarketach, a nie tak miało być. To walka z torba wodoodporną przednią na kierownice która ma utrzymać 20kg. Niestety po zamontowaniu i włożeniu tylko 1.5… Czytaj dalej
Już tylko 3 dni do wyprawy 🙂 W międzyczasie odebrałem rower z serwisu we Warszawie. Mój rower Wheeler miał poważny serwis ostatni raz, rok temu w Londynie. Tak wiec sporo się zużyło. W takich… Czytaj dalej
Lipiec był bardzo upalny, w weekendy oczywiście trenowałem na rowerze. Ostatecznie przejechałem ponad 700km, średnio jeździłem po 120km. Najdłuższa trasa wyniosła 150km – trasa przebiegała dookoła Puszczy Kampinoskiej i zajęła całe 10h (piasek naprawdę potrafi spowolnić), i… Czytaj dalej
Maj we Warszawie był bardzo ciepły, rzekłbym gorący, co nie ukrywam bardzo mi pasowało, gdyż mogłem jeździć rowerem i biegać w Polskim upale. Ja się z upałów cieszyłem, inni narzekali, że gorąco i… Czytaj dalej
Majówka to świetny czas do treningów, żar z nieba w godzinach 12-14 pozwala na przyzwyczajanie ciała do wysokich temperatur. Kłopot pojawia się wtedy, gdy pęka prawy pedał rowerowy – przez co 1 maja… Czytaj dalej